Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 20 czerwca 2013

samemu sobie


Nie chce mi się
nawracać
prosić, lub przekonywać
do zmiany zdania.

Nie chce mi się
bezustannie czekać,
aż wrócisz, podejdziesz
choć w formie pytania.

Znudziły mnie już formy
gesty, moje boje.
Znudziły mnie już nawet
przeprosiny,
choć tak po prawdzie
winny to być Twoje.

Znudziły mnie fochy,
których już genezy
znać nie chcę,
a wiem tyle tylko, 
że obrażam 
westchnieniem,
że obrażam gestem.

Już obecność moja
(jak zauważyłem)
staje się problemem.
Moje milczenie, cokolwiek
jest niedopomyśleniem.

Mam dosyć,
tak ogólnie,
w szczególe,
jeśli mam być szczery.

Przeszkadzam
Wam,
Tobie.
Zostawcie mnie więc
samemu sobie,

I idźcie
bardzo proszę,

z Panem Bogiem.



Brak komentarzy: