Koniec
i
staję się
zamazany,
niewidoczny
za linią
dzielącą życie,
które
jak się okazuje
można rozpocząć
ponownie
od -
- nowa.
A przecież
byłeś!
nie -
- istotny
a teraz
(tak po prostu)
- Ciebie nie ma!
- Cóż to czytasz, mości książę?
- Słowa, słowa, słowa.
2 komentarze:
jesteś jestem
veni, vidi :) zapraszam do mnie...
wwwlodzimierz.blog.interia.pl
pozdr.
Prześlij komentarz