Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 7 lipca 2014

Piąty element


być może za delikatna,
za mała na świat
zbyt obcy, brutalny
dla białych dłoni,
które kaleczy
o szorstką skrórę
jego twarzy.

on, grubo ciosany
w piersi go parzy,
a oczy mu płoną.

z pewnością
nie powinienem
jej całować,

świat się zawalił

lecz
przecież z chaosu
powstaje
życie,

a ona
je scali









Brak komentarzy: