Łączna liczba wyświetleń

środa, 1 czerwca 2011

* * *

słońce co rano wstaje
a księżyc co nocy wschodzi
noc nocą zostaje

jak od tysięcy lat

góry od zawsze stoją jak stały
w tych samych miejscach
na wstrzymanym oddechu
ot, po prostu skały

jak przez tysiące lat

a Ty
budujesz szopki
chrzanisz morały

a świat
jest
czarny
i biały

jak od tysięcy lat

2 komentarze:

Unknown pisze...

Hm. Jakoś trafia do mnie ten wiersz.
Behemonie, a swoją drogą, gdzie pogubiłeś półcienie. I kolory? Co Ci je zżarło?
Ja także mam czasami wrażenie, że rzeczywistość, w każdym przejawie, jest czarno biała. Może tak jest? może barwy to złuda? zrelatywizowany optymizm?

Bartłomiej Bałaban pisze...

Gdy coś lub ktoś mi dopiecze i mój długo pielęgnowany spokój zmienia się w złość widzę świat czarny i biały. Wtedy z pewnością barwy nie istnieją. Raczej subiektywny pesymizm :-)