Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 8 maja 2008

Nie oglądam Olimpiady w Pekinie.



"Rząd Tybetu na wychodźstwie podaje, że od początku chińskiej okupacji Tybetu od tortur zmarło blisko 180 tysięcy Tybetańczyków. Do lat 70. na thamzingach, czyli "wiecach walki klas", które często kończyły się zatłuczeniem więźnia, zamęczono 93 tysiące osób, zaś samobójstwa (także w więzieniach i aresztach), nie wytrzymując tortur, popełniło 9 tysięcy."

Źródło; Gazeta Wyborcza, Duży Format
Pełny tekst opublikowany:
http://wyborcza.pl/1,89010,5134837.html


Nie mam zamiaru oglądać Święta Pokoju transmitowanego z kraju gdzie Pokojem i Wolnością nie mogą cieszyć się ludzie Tybetu i każdy wolnomyślący obywatel lub mieszkaniec terytorium Chin.

Mogę zrobić tylko tyle i aż tyle.


Brak komentarzy: