Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 2 lipca 2007

w mieście nie widać gwiazd

Wychodzę na balkon
nocą.

Świerszcz gra o snach
kasztan szepce coś po coś
latarnie otula mdły mak.

Podemną bez twarzy twarze

krzykiem chcą straszyć czas.

W mieście jest

niebo,
czerwone.
W mieście jest
niebo,
bez gwiazd.



Brak komentarzy: