Anakin- Nie bój się.
Padme – Nie boję się
umrzeć. Umieram po trochu każdego dnia, odkąd Cię poznałam.
Anakin – O czym Ty mówisz?
Padme – Kocham Cię.
Anakin – Kochasz mnie?
Myślałem, że zdecydowaliśmy się nie kochać. Przecież
musielibyśmy żyć w kłamstwie. To mogło by zniszczyć nasze
życie.
Padme - Nasze życie i tak
skazane jest na zagładę. Naprawdę. Bardzo Kocham Cię. Chcę żebyś
to wiedział zanim zginiemy.
Star Wars - Atak Klonów
Nie jesteśmy skłonni do romantyzmu, wstydzimy się podobnych uniesień. Jeżeli już, to jako naród jesteśmy raczej romantykami o patriotycznym zabarwieniu. Miłość w oderwaniu od ojczyzny kojarzy nam się raczej z ckliwymi i nic nie wartymi serialami dla gospodyń domowych, emitowanych najczęściej w godzinach przedpołudniowych. Z naszej literatury, miłość którą przyjmujemy bezdyskusyjnie to ta z trylogii H. Sienkiewicza - ich dwoje i on na tle historycznego konfliktu. Nota bene wspaniałe książki. Jednak poza tym nie potrafimy stworzyć, sfabularyzować miłości w oderwaniu od historii. Dlaczego? Bo będzie to romansidło. Gniot.
Wróciłem niedawno do filmu Star Wars, ot chyba z nudów. Jednak teraz oglądam go, nieco inaczej. Staram się uważnie przyjrzeć postaciom bohaterów, ich tragicznym wyborom i losowi, który pomimo wysiłków został już napisany. Metamorfoza Anakina, to tego doskonały przykład, wprost z greckiej tragedii.
Jestem w połowie opowieści i choć znam jej zakończenie, nie mogę się oderwać. Powyżej spisałem krótki fragment z filmu Star Wars - Atak Klonów i chcę Was przekonać, że film nie jest tylko dla fanów fantastyki (sam nim nie jestem), ale przede wszystkim dla fanów człowieka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz