Spokój stał się
więzieniem Twoim
gwarancją
na przyszłość.
Nic mu nie dałaś
nic mu nie wyznasz.
Zawiodłaś.
Tak jak przypuszczał.
A teraz
odejdzie od Ciebie,
w niepamięć.
A Ty
zostaniesz.
W wargach zgryzionych
Bez pocałunku.
Amen.
Łączna liczba wyświetleń
21,728
piątek, 30 listopada 2012
niedziela, 25 listopada 2012
rzeczywistość
Jesteś
racjonalną
osobą
lecz
tęsknisz
do złudzenia
(dotykasz,
przez chwilę,
smakujesz
pragnienia)
by nazajutrz
udać,
że mnie
nigdy
nie było
rzeczywistość
na co dzień
vs
rzeczywistość
na miłość.
środa, 21 listopada 2012
Sen
Każdy dzień
przynosi nową nadzieję
w każdym możesz znaleźć
radość,
w każdym dla Ciebie istniałem
w każdym dla Ciebie istnieję.
Lecz Ty
zapominałaś
o mnie
najwyraźniej
celowo
uśmiechnęłaś się
do mnie
z odwróconą głową
w chwilę po tym,
gdy oddałem
Tobie mnie
całego,
a przecież
nic nie chciałem
w zamian,
choć pragnąłem
wszystkiego.
sobota, 17 listopada 2012
Kochanie
nie wypowiadamy
tego słowa.
nie jest "na czasie"
krępuje.
Trochę wstyd
A może spróbujemy
na razie
tylko szeptem
za sobą
środa, 14 listopada 2012
niepotrzebnie
kocham Cię
lecz Ty
nie myślisz tak samo
jesteś gdzieś obok
Twoje myśli
zaprzątają inne słowa
nie chcesz budować
pomyślałem więc,
że może nie czujesz,
nie potrzebujesz
i, że jest to
niepotrzebne
bo w duszy
Twojej
jestem zrodzony
z chmur
jestem
zrodzony z
nonsensu.
lecz Ty
nie myślisz tak samo
jesteś gdzieś obok
Twoje myśli
zaprzątają inne słowa
nie chcesz budować
pomyślałem więc,
że może nie czujesz,
nie potrzebujesz
i, że jest to
niepotrzebne
bo w duszy
Twojej
jestem zrodzony
z chmur
jestem
zrodzony z
nonsensu.
poniedziałek, 5 listopada 2012
jak szept
miło usłyszeć
po krótkiej ciszy
śpiew,
którego
na co dzień
nie słychać
lecz dziś
nadstawiam ucha,
a gdzieś tam
w oddali
w koronie drzew
nad szmerem strumyka
ćwierk
jak szept
najpiękniejszego
rdzawego słowika
sobota, 3 listopada 2012
* * *
Myślę o Tobie,
Lecz Ty wątpisz
i nic się
wewnątrz
nie zmienia.
wewnątrz
nie zmienia.
Lecz Ty wątpisz
we mnie.
Nie wątpisz
w pragnienia.
Nie wątpisz
w pragnienia.
Sprawiasz mi
ból tym
nienależnie.
nienależnie.
Czuję
lód w Tobie
lód w Tobie
ogień we mnie.
Bo się nie zdarzy?
Bo nie ma prawa.
Bo nie ma prawa.
czwartek, 1 listopada 2012
Wspomnij
Pacykarze,
fałszywi przyjaciele
pełni obaw
o samych siebie
zastraszeni i tchórzliwi.
Jakich wiele.
Wspaniałomyślni jedynie
w sukcesie,
celebrujący zwycięstwa
o, tak wtedy ich pełno!
Lecz gdy staniesz
przed nimi
w potrzebie.
Odwrócą się,
ciała bez rąk,
oczy ukryją
pod powiekami
telefony wyciszą,
a Ciebie jakby dotknął
średniowieczny trąd
- i nikt obok Ciebie!
dlatego odejdziesz
gdzieś w wilgoć,
gdzieś w głąb.
A oni wrócą
raz jeszcze jeden.
1 listopada 2012r.
Subskrybuj:
Posty (Atom)