Jakoś to będzie.
Słów przemyślanych
odpędzam komary.
Będą krążyły
z rankiem do nocy.
Myśli natrętne
w sposób nachalny
jak słońce
- światłem przez oczy.
Jakoś to będzie,
słowa jak mantra
a ciało stało się
jej klasztorem.
Tak tylko będzie
dla siebie
w sobie
lub może...
To nie możliwe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz