Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 11 grudnia 2016

Kochasz...

Kochasz kwiaty
dostawać złocone
stopami boso
po łąkach stąpać
Kochasz
bo jesteś
jak śpiew skowronka,

jak gwiazdy srebrne
na płaszczu nocy
jak polny mak
pomiędzy zbożem

Jesteś jak sól
co smak życiu daje.

Jesteś.

To właśnie Kocham
najbardziej.

Dla mnie
Wzajem.


piątek, 30 września 2016

moja - nie moja



Zapominam o Tobie
to prawda - czasami,
lecz niekiedy nie mogę
bez Ciebie sam zasnąć.

Jestem szargany
pustymi emocjami,
tęsknotą bez żalu
oczami bezłzami.

O nic nie prosiłem,
nie chciałem niczego.
Być może masz mnie
- wewnątrz tak w sobie
pełnego.

Masz, a faktycznie
w dłoniach
nie posiadasz.

Obejmuję Cię w biodrach
do snu Cię układam,
kocham i pieszczę
lecz nie mam,
nie władam.

Pomimo wszystko,
nic się nie zmieniło
Tak zawsze byliśmy,
od wieków tak było.

Dziś podejdź po prostu
i oddaj co moje
chwycę w dłonie
nie puszczę
- nas dwoje.

piątek, 5 lutego 2016

Żółte Tulipany


Dziękuje
Żółtym Tulipanom,

że Żyją
że będą.

Nikt nie zrozumie
Modlitwy Żaby

nikt,

oprócz
pszczół
ptaków
i motyli,

które oderwane od ziemi
poniosą
śpiew jej modlitw

do N a j w a ż n i e j s z e j

Usłysz mnie
i ocal.

Zostań, bo zapadnę się
w nicości
i umrę
dla nieskończoności.












poniedziałek, 21 grudnia 2015

Miś

Jest zabaweczką,
którą bawi się dziecko.

Raz go wyjmie z szafki
raz go wrzuci w zabawki
raz za tapczan odrzuci.

A miś?
Miś wróci.

Z oberwaną łapką,
ubrudzonym brzuszkiem,
naderwanym uszkiem.

I znów do misia przytuli
się łatwo, miś jest fajną
zabawką. bo utuli najmilej
lub ogrzeje przez chwilę.

Misiom nic nie potrzeba
życie ich to dar z nieba
słońce grzeje im łapki
wiatr rozwiewa zagadki.

Siedzi więc na polanie
recytując na pamięć;
Kocha, lubi, szanuje
nie chce, nie dba,
żartuje.






niedziela, 15 listopada 2015

Mysz

Tchórzu przywiązany
do pana swojego
ogona.
Skamlesz o wolności.
gdy ten nie słyszy.

Jak mysz jednak
pod pańską miotłą
się chowasz,
uciekasz
aby nie steacić
pełnej miski.

Nigdy nie będziesz wolny
masz duszę myszy.

piątek, 13 listopada 2015

wiersz dla Ciebie

Żałuję, że całuję Cię
w policzek
zamiast
usta przesunąć
niżej na szyję,
w dół na ramię,
przez obojczyk
i wewnątrz Ciebie.

Poczuć
jak serce
Twoje
zbyt szybko
bije.

Kocham
jak liście
ze złota
w lesie,
tło najpiękniejsze
tworzą
- dla Twoich
malinowych ust.

Boże. Stoję tam.
Niemo, spoglądam
na
Ciebie.


niedziela, 24 maja 2015

zwykłe


Kocham
Ty czujesz 
to samo.

chowasz
ukrywasz

przed
sobą samą.

czas płynie,
uczciwie
- nie czeka

daj wyraz

obejmij
nie zwlekaj

weź
on wejdzie
po cichu jak
złodziej

nieważne
niech
zawiruje świat

niech
spłonie

środa, 20 maja 2015

tak!

Przejrzałem
Stałem się wolny
Odjechałem

Wolny jak

I wszystko
na wspak

w jedną chwilę
Wiem, że się nie mylę!


piątek, 8 maja 2015

kłamstwo



odeszłaś,
a może znów się schowałaś
bo ciemno.

być może tak
najlepiej jest
dla Ciebie.
- wszystko jedno,

a wydawało
mi się, że znam
Twój smak.

A to nie tak.
nie wiesz.

Zapomnij
mnie
i
siebie.

czwartek, 7 maja 2015

Birdman



Obudź
prawdziwy świat,
niepokój
co duszę rozdziera.
Pierdolić to.
Jesteś?
- to skacz!

W zwyż
lub w chodnik
masz dzieści lat.

W górę wzleć,
w górę!
Wyżej swych wad.
Wolny jak człowiek
wolny
jak ptak.

sobota, 2 maja 2015

zasnąć


zasnąć
- nie mogę
tęsknię,
jak człowiek
tracę głowę,
wściekam się,
uciekam,
od Ciebie
i wracam
w Twój brak,
którego
nic nie wypełnia.
pustka,
upływa czas.
czekam.
chodź
ze mną
- spać.

wtorek, 24 marca 2015

gdzieś indziej



Nic nie chcesz,
lub zdaje się to
mi - być może

mówię,
nie słyszysz.
dotykam,
nie czujesz.

jesteś gdzieś indziej.

wiesz
mówiłem to nie raz,
a oczy wraz ze mną,

jestem przy Tobie
dla Ciebie,
na wyciągnięcie dłoni

więc nie bój się

ciemność
to tylko
brak światła

na chwilę.





sobota, 14 lutego 2015

tricolour

Kochałem kochany
kochałaś, nie kochałaś
Kłamałaś.

Kocham.
Ruda Czarna Blond

Zapada w pamięć
Dotykam ją
ona otacza mnie
Pragnie, pożąda.

Kochasz
chcesz

Uciekam.

czwartek, 25 grudnia 2014

ważka

Kocham Cię
i nic sobie nie
zawłaszczyłem
wbrew Tobie

Chwil nie zabrałem
ani Ciebie kawałka
choć przyznam,
że kradłem uśmiechy,
objęcia
tym żyłem
jak złodziej.

Teraz umieram
skazany przez Ciebie
wbrew własnej woli
zapadłem się w sobie.

Co żarzy się we mnie
to spalam to
w sobie
w proch.

Na końcu nadzieja
jak trzepot motyli
zaczeka i spadnie.

Utonie jak ważka.

Tak Ci wygodniej.